Chciałam się z Wami podzielić filmem, który absolutnie mnie zauroczył. Mowa tu o "Jednym dniu" w reżyserii Lone Sherfing.
Jest to film będący adaptacją powieści Davida Nichollsa o tym samym tytule. Opowiada historię dwojga ludzi, którzy poznają się w noc ukończenia szkoły czyli 15 lipca 1988 roku i od tego momentu co roku spotykają się lub chociażby rozmawiają przez telefon. Śledzimy losy bohaterów przez 20 lat od pamiętnej nocy i obserwujemy jak rozwija się ich przyjaźń, kariery zawodowe, związki a także ostatecznie miłość. Generalnie nie jestem fanką komedii romantycznych i wszelakich ckliwych filmów o miłości, ale "Jeden dzień" sprawił, że zrobiłam wyjątek od reguły. Ciekawie opowiedziana i nakręcona historia poruszyła nawet moje skamieniałe serduszko. :) Dużym plusem filmu jest idealnie dobrana obsada aktorska. Anne Hathaway zachwyca mnie swoją urodą i Jim Sturgess cudownym akcentem. Co by Was przekonać do końca zapraszam do obejrzenia trailera:
Życzę Wam wszystkim miłego weekendu. :)
Super post
OdpowiedzUsuń