Jest to zbiór bardzo specyficzny. Pierwszy raz zdarzyło mi się czytać książkę, w której świat realny i nierzeczywisty przeplatają się ze sobą w ten sposób. Pomimo tego, że większość opowiadań jest zaledwie kilkustronicowa, szybko się o nich nie zapomina, a po zakończeniu rozmyśla się o tym, co właśnie się przeczytało. Naprawdę bardzo ciekawa pozycja.
"Cortázar, mistrz małych form, nie osadzał swych opowiadań w żadnym konkretnym czasie. Wobec czego są zawsze aktualne. Oto one: niecałkowicie realne, krążące gdzieś pomiędzy rzeczywistością, snem, a nawet magią, pełne niepowtarzalnej atmosfery, jakiegoś czwartego wymiaru, który sprawia, że czytamy je w napięciu, graniczącym z fascynacją. Mało jest dziś książek, które czyta się z zapartym tchem. Ta z pewnością do nich należy." Zofia Chądzyńska.
W zupełności zgadzam się z tymi słowami. Na zachętę fragmenty dwóch opowiadań. :)
Pozdrawiam! :)
tez lubie Cortazar'a ;) i Coelho. Zapraszam Cie na moje rozdanie ;*
OdpowiedzUsuńCiekawy blog ;) chociaż ja nie mam czasu na czytanie:(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie;)