Babydream to kolejna Rossmannowska marka własna, którą lubię. Dzieci nie posiadam, ale bobaskowe kosmetyki słyną ze swego łagodnego składu i dzięki temu bardzo dobrze mi służą. Moim hitem z serii Babydream jest oliwka, o której z pewnością zrobię kiedyś osobny wpis. Dziś będzie o chusteczkach.
Z opakowania spogląda na nas roześmiane dziecię. :D Na zdjęciu widoczna jest mini wersja chusteczek, idealna do torebki. Miałam też wersję normalną z trzydziestoma chusteczkami w opakowaniu. Małą wersję mam zawsze przy sobie, przydaje się do przemycia rąk, twarzy, zmycia lekkiego makijażu, użyłam ich też do czyszczenia przybrudzonych butów. Chusteczki mają ładny, delikatny zapach, nie podrażniają i są wykonane z solidnego materiału. Opakowanie jest szczelne, klej trzyma się nawet po wielokrotnym otwieraniu. Jedynym minusem, ale niestety dosyć dużym jest to, że są one bardzo słabo nasączone i za suche. Z tego względu zamieniłam je na Cleanic'a.
Cena opakowania 30 sztuk to ok. 3 zł, wersja mini jest chyba jeszcze tańsza.
Pozdrawiam! :)
Ja zawsze kupuję chusteczki w biedronce. Z tym, że to jest duże opakowanie, bo ok 70 chusteczek za trochę ponad 4 zł. W każdym razie polecam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Z pewnością się za nimi rozejrzę przy najbliższej okazji robienia zakupów w Biedronce. :)
Usuń